Dzien 17, 17.08.2011, sroda, tydzien 3
Przejechane: 5423 km
—
Granice rumunsko-bulgarska przekraczamy na wybrzezu. Pierwszy raz tak szybko, bo w 5 minut! Kupujemy obowiazkowa winiete za 10 lewow i jedziemy nad morze. Najpierw Nos Kaliakra z ktorego obserwujemy delfiny skaczace w morzu. Ponoc mozna tez tu spotkac foki na plazach (wg przewodnika) – nam sie nie udalo mimo dlugich poszukiwan ;). Widac dobrze sie maskuja :P. Foki pozostaja wiec legenda.
Trafiamy do zatoczki ukrytej miedzy klifami i zostajemy na pieknej piaszczystej plazy.
W zatoczce jest mala knajpka na plazy z telewizorem wiec wieczorem idziemy na kolejny mecz Barcelony z Realem. Mecz konczy sie zasluzonym zwyciestwem Barcy 3:2!
Podczas meczu wsrod Bulgarow wywiazuje sie bojka, w ruch ida lawki i butelki po wodce rozbijane na glowach (!) i polewa sie krew..
Robi sie groznie. W koncu sytuacja sie uspokaja a najgorzej poszkodowany trafia na pogotowie.
Poza nami w zatoczce jest na noc jeszcze jeden samochod – kamper Polakow z Kolobrzegu podrozujacych po Bulgarii :).
1 zloty = 0.44 lewa. Piwo 2 lewy.