Dzien 18, 18.08.2011, czwartek, tydzien 3
Przejechane: bez zmian
—
Wczorajsza plaza w zatoczce tak nam sie spodobala ze zostajem tu na kolejny dzien. Busik jest w swoim zywiole a miejsce jest kwintesencja tego o czym marzylismy kiedy powstawal projekt Busem Przez Swiat:
Nasz kolorowy Supertramp z malunkami palm i serferek jest zaparkowany na plazy kilka krokow od wody, czysty piaseczek, zatoka wsrod czerwonych klifow z blekitna woda i delfinami, przy busie mamy obozowisko z pochodniami i poduchami na piasku, z radia rozbrzmiewa muzyka Boba Marleya, grzeje slonce a naszym jedynym zmartwieniem jest to czy mamy teraz nurkowac, opalac sie, wypic zimne piwo czy pograc w siatkowke. Obok nas parosole z trzciny, boisko do siatkowki i mala knajpka z pelna lodowka a calosc schowana w trudnodostepnej, urokliwej zatoce :].
Kompletny chillout. Odplywamy w sielanke.
Z mlodymi Bulgarkami i Bulgarami rozgrywamy emocjonujacy mecz w siatkowke. Niestety przegrywamy 3:1 ale i tak momentami nikt nie liczyl punktow :P.
Bladym switem wykapiemy sie z delfinami i ruszymy na Zlote Piaski.