Dzień 86
Wczesnym rankiem, po całonocnej jeździe docieramy do stolicy USA, Waszyngtonu. W żadnym mieście w USA nie ma tylu muzeów co tutaj, i co ważniejsze w żadnym mieście wszystkie muzea nie są DARMOWE tak jak tu. Tak! W Waszyngtonie za wejścia do muzeów nic się nie płaci. A muzeów jest tu bardzo dużo.
Nasze zwiedzanie Waszyngtonu zaczynamy od zaparkowania busa przy National Mall czyli zielonego obszaru w centrum miasta rozciągającego się od pomnika Lincolna aż po Kapitol i pełnego monumentów i muzeów.
Najpierw Lincoln Monument z widokiem na cały National Mall – to tu stoi olbrzymi pomnik siedzącego prezydenta USA, Lincolna, znany z bardzo wielu filmów.
W stronę pomnika Waszyngtona przechodzimy przez Memoriał Wojny w Wietnamie. To tu na czarnych ścianach tysiące Amerykanów szukają nazwisk swoich mężów lub ojców poległych na tej wojnie.
W samym centrum National Mall znajduje się pomnik Waszyngtona który ma 172 metry, od niego idziemy na północ kilka przecznic do Białego Domu. Z telewizji Biały Dom wygląda na bardzo duży i położony na jakimś odludziu więc bardzo zaskakuje nas to co spotykamy na miejscu. Biały Dom jest ogrodzony wielkim płotem, o wiele mniejszy niż się spodziewaliśmy, położony w centrum miasta wśród wielkich wieżowców a na dachu chodzą snajperzy. Pod domem spotykamy gwiazdę kina – Kala Penna znanego między innymi z serialu Dr House 🙂
Znów wracamy na National Mall i odwiedzamy liczne muzea. Muzeum Air and Space, muzeum Sztuki Afrykańskiej, muzeum Holocaustu, muzeum Indian, muzeum Historii Naturalnej. Wszystkie pełne niesamowitych eksponatów i interaktywnych wystaw. Każde jest tak ciekawe że można by w nim spędzić cały dzień.
Wieczorem jedziemy w kierunku Baltimore gdzie będziemy nocować. Zatrzymujemy się na internet w McDonaldzie na przedmieściach Waszyngtonu. Dzielnica jest całkowicie zamieszkana przez Czarnoskórych którzy nie wyglądają zbyt przyjaźnie. Jeden z nich, potężnie zbudowany, podchodzi do nas i pyta czy zostajemy tu na dłużej. Ostrzega, żebyśmy mieli oczy dookoła głowy bo biały w tej dzielnicy długo nie zabawi..
Zwijamy się szybko i ruszamy dalej.
