Dzien 51, piatek, 24.08.2012r

Rano z lezka w oku zegnamy sie z Kordianem i znow ruszamy na mownicza kalifornijska jedynke ktora ciagnie sie wzdloz oceanu az do Los Angeles. Droga jedzie przy samej wodzie po stromych klifach i imponujacych mostach.

Po drodze zatrzymujemy sie na licznych punktach widokowych.


W pewnym momencie Piotrek, ktory byl dzisiaj pilotem, krzyczy zeby zatrzymac auto. Wypatrzyl WIELORYBA! Szybko podjezdzamy pod sama krawedz klifu i wchodzimy na dach zeby miec lepsza widocznosc i w ciszy wpatrujemy sie w ocean. Widok olbrzymiego wieloryba ktory powoli plynie zanurzajac sie i wynurzajac robi na nas takie wrazenie ze nikt nie potrafii powiedziec nic wiecej poza cichym „wooow…”

Caly dzien jestesmy w trasie w kierunku Las Vegas, w srodku nocy zatrzymujemy sie na Rest Area na nocleg. Zmeczeni zasypiamy w spiworach na trawniku, w busie i na dachu busa. Rano ruszamy dalej przez pustynie Mojave do Nevady i slynnego Las Vegas!

zwierzeta australia pajaki kangury weze

Nasze książki

Cześć! Witaj na naszym blogu

Nazywamy się Karol, Ola i Gaja Lewandowscy, pochodzimy ze Świdnicy oraz Kielc i jesteśmy blogerami, podróżnikami i autorami 8 książek. Od kilkunastu lat podróżujemy po świecie starym kolorowym busikiem. W sumie przejechaliśmy ponad 500.000 km i odwiedziliśmy już ponad 60 państw na 5 kontynentach. Na tym blogu znajdziesz relacje z naszych podróży i porady jak organizować własne wyjazdy.

@2022 – Supertramp Karol Lewandowski, Busem Przez Świat