„Do odważnych świat należy” – recenzja książki

by Karol Lewandowski

autor recenzji: Panacheda Michał

„Druga zwrotka, Bo zawsze chciałem zacząć od środka” – tymi słowami Marcin Marten, znany pod pseudonimem AbradAb, rozpoczyna „Rapowe Ziarno”, czyli swój najpopularniejszy utwór. Ale co to ma wspólnego z książką „Busem przez świat. Wyprawa pierwsza”? Właściwie nic, oprócz
tego, że moją recenzje chciałbym również rozpocząć od środka, czyli drugiego rozdziału.

Ciepłego, słonecznego, lipcowego dnia pięciu młodych studentów rozpoczyna swoją niezapomnianą przygodę życia. Wyruszają z Polski na Gibraltar. Plan szalony, tym bardziej, iż wyruszają 21 letnim busem, którego lata świetności dawno minęły. Wyznaczają sobie 30 dni na zrealizowanie celu, czyli dotarcia do najbardziej wysuniętego na południe punktu Europy i powrotu do Polski! Chłopakom dopisują humory, atmosfera idealna do osiągnięcia celu. Czy jest coś co może popsuć tak dobry nastrój ? Tylko i wyłącznie problemy z samochodem, a konkretnie ze skrzynią biegów. Czy to jedyne problemy całej wyprawy ? Niekoniecznie, ale kłopot, przez który zostają uwięzieni 7 dni w Alpach, pchają busa na autostradzie pod prąd i ruszają z trzeciego biegu ! Poza tym, zwiedzają, odpoczywają na cudnych plażach we Włoszech, Francji, Hiszpanii. Czego więcej chcieć od życia. Poznają świetnych ludzi, bez pomocy których, mogliby nie dokończyć wyprawy, ale i takich, którzy wprost mówią, że chcą ich okraść ! Skaczą do wody z 10 metrów, popijają piwo w wolnym czasie i spędzają kilka godzin w odizolowaniu od świata. Jakim? Gdzie? Dlaczego? Aby poznać odpowiedź na te pytania musicie przeczytać ten bestseller!

Powracając do początku książki Karola Lewandowskiego, odnajdziemy tam, przewodnik dla każdego, kto chciałby sam przeżyć, zorganizować podobną wyprawę. Autor opowiada nam jak wpadł na tak genialny pomysł, skąd w jednym oldskulowym busie znalazło się pięciu kuzynów. Dowiemy się ile pracy i wysiłku w naprawę samochodu włożyli sami podróżnicy, ale również rodzina, bez której, jak mówią, wyjazd by się nie udał. Podzielili się swoimi obliczeniami nad kosztami wyprawy, ekwipunkiem itp.
Zapewniam wam, że każdy po przeczytaniu książki „Busem przez świat. Wyprawa pierwsza” nabierze ochoty na podobne wyprawy. Ilu znajdzie się odważnych by podołać takiemu wyzwaniu, a może skupicie się na krótszych i łatwiejszych wyprawach? Wasz wybór. DO ODWAŻNYCH ŚWIAT
NALEŻY, tą dewizę potwierdziła ekipa Busem przez świat.
Osobiście każda kolejna kartka wciągała mnie coraz bardziej, tak bardzo, że w ciągu jednego popołudnia przeczytałem ją od deski do deski. Ufff… Jakie szczęście, że zapewniłem sobie taką przyjemność! Robić przerwę między rozdziałami, albo częściej oznaczało by katorgę dla mojego
chłonnego umysłu.

autor recenzji: Panacheda Michał

Te wpisy też mogą Cię zainteresować

Nasze książki

Cześć! Witaj na naszym blogu

Nazywamy się Karol, Ola i Gaja Lewandowscy, pochodzimy ze Świdnicy oraz Kielc i jesteśmy blogerami, podróżnikami i autorami 8 książek. Od kilkunastu lat podróżujemy po świecie starym kolorowym busikiem. W sumie przejechaliśmy ponad 500.000 km i odwiedziliśmy już ponad 60 państw na 5 kontynentach. Na tym blogu znajdziesz relacje z naszych podróży i porady jak organizować własne wyjazdy.

@2022 – Supertramp Karol Lewandowski, Busem Przez Świat