Madera, z powodu swojej ekstremalnej górzystości, nie wydaje się idealnym kierunkiem na podróż z dzieckiem, ale wbrew pozorom nawet z niemowlakiem można tu świetnie spędzić czas. Razem z naszą 5-miesięczną Gają mieszkaliśmy tu przez kilka miesięcy i chcielibyśmy się podzielić z Wami kilkoma wskazówkami.
[box type="info" ] Jeśli planujecie podróż na Maderę, to być może zainteresują Was też nasze pozostałe wpisy o Maderze:- Madera - 28 rzeczy, które musisz wiedzieć przed podróżą >>
- Madera - 20 miejsc, które musisz odwiedzić >>
- Madera z małym dzieckiem - wszystko co musisz wiedzieć >>
- Madera - podróż w trakcie pandemii >>
- Madera w tydzień [FILM ?] >>
Co zabrać w podróż z małym dzieckiem na Maderę?
Przed wyjazdem wiele osób pisało nam, że Madera to nie wyspa na wycieczki z wózkiem, dlatego długo zastanawialiśmy się, czy nie zostawić wózka w Polsce i nie podróżować tylko z chustą. Całe szczęście wzięliśmy to i to. Faktycznie niektóre ulice są tu tak strome, żę człowiek wyślizguje się z klapków, ale jest bardzo dużo deptaków i tras, gdzie spokojnie można pojeździć wózkiem. A wózek ma tę przewagę nad chustą czy nosidłem, że dziecko dłużej w nim pośpi, czy spokojnie posiedzi w restauracji. Pamiętajcie, że niezależnie od linii lotniczych, transport wózka jest darmowy (niezależnie od gabarytów – my mieliśmy bardzo duży wózek). Wózek oddajecie przy wejściu do samolotu, a potem odbieracie na lotnisku w punkcie oznaczonym “oversized baggage”.
Chustę albo nosidło też oczywiście polecamy zabrać – będą nieodzowne na trudniejszych szlakach.
W marketach takich jak Pingo Doce bez problemu kupicie pieluchy, słoiczki dla dzieci i inne niezbędne rzeczy.
Warto zabrać turystyczny przewijak, bo przewijaki na stacjach benzynowych czy w restauracyjnych łazienkach są tu rzadkością i najczęściej trzeba sobie radzić na podłodze. Jest tu na tyle ciepło, że my najczęściej przewijaliśmy dziecko w bagażniku naszego auta 🙂
W każdej wypożyczalni za kilka euro dziennie wynajmiecie też fotelik samochodowy – dlatego nie ma potrzeby zabierania go z Polski. Przy dłuższym wynajmie można negocjować opłatę za fotelik. W wypożyczalni Driving Madera, fotelik kosztował 5 euro za dzień, ale przy dłuższym wynajmie wynegocjowaliśmy cenę 1,5 euro za dzień.
Ogrzewanie na Maderze nie jest standardem – jest tu na tyle ciepło, że większość mieszkań nie ma grzejników. Dla dorosłych to nie problem, ale niemowlak może w nocy zmarznąć. Dlatego warto szukać mieszkań z ogrzewaniem.
Wszelkie leki, kosmetyki i inne niezbędne rzeczy, bez problemu kupicie w lokalnych aptekach.
Gdzie zamieszkać z dzieckiem?
O tym, które trasy nadają się na wózek, piszemy poniżej, ale jeśli chodzi o samo miejsce zamieszkania, to w stolicy (Funchal) polecamy dwa miejsca:
- dzielnica Sao Martinho – to tu znajduje się bardzo dużo popularnych hoteli z ofert polskich biur podróży (Meliá Madeira Mare, Duas Torres i inne). Nad samym oceanem ciągnie się tu kilkukilometrowa promenada Lido. W kilku miejscach też bywa stroma, ale to świetne miejsce na spacery z wózkiem. Przy promenadzie znajduje się sporo knajpek, a na końcu jest Jardins do Lido – niewielki park, idealny do posiedzenia z dzieckiem na kocyku pod palmami. Z Sao Martinho w około 40 minut dojdziecie na piechotę do starego miasta – najlepiej ulicą Estrada Monumental, która jest płaska i ma szerokie chodniki
- stare miasto – masę płaskich tras znajdziecie też w starym mieście przy samym porcie. Jest tam też park Santa Catarina, z którego rozciąga się widok na panoramę miasta i ocean
Szlaki, na które da się pojechać z wózkiem
Jeśli chcecie się wybrać na spacer z wózkiem to polecamy:
- Promenada Lido w Funchal
- Położona nad oceanem promenada w Porto da Cruz (uwaga, bo w jednym miejscu fale lubią ochlapać przechodniów)
- Levada dos Balcões – jest trochę wyboiście, ale da się przejechać z wózkiem. W połowie drogi jest fajna knajpka, w której polecamy zupę pomidorowo-cebulową z jajkiem!
- Promenada w Jardim Do Mar
- Spacer po miasteczku Ponta do Sol (miejscami bywa stromo)
- Początek lewady das 25 Fontes – pierwsze 1,5 km to asfaltowa trasa zakończona nowoczesnym schroniskiem Rabacal Nature Spot Café, w którym można smacznie zjeść i posiedzieć na tarasie z pięknymi widokami
- Fanal – poza 2 miejscami gdzie są małe koleiny i wózek trzeba przenieść kilka metrów, reszta terenu jest pokryta równo przystrzyżoną przez tutejsze krowy trawą, po której jeździ się jak po polu golfowym
- São Vicente – malownicze miasteczko z ładną starówką. Warto zostawić auto na parkingu przy kapliczce São Vicente Chapel i przejść się w górę na stare miasto
- Santana – miasteczko z tradycyjnymi trójkątnymi domami
- Seixal – na słynną czarną plażę też bez problemu wjedziecie z wózkiem. Ale bardziej żeby posiedzieć niż pojeździć. Jeśli nie straszne wam strome podjazdy, to warto przespacerować się w górę miasteczka, między domami
- Po drugiej stronie Seixal, przy restauracji Caraibas jest bardzo fajny deptak z palmami – idealny na spacer z wózkiem
Na pozostałych trasach polecamy chustę albo nosidło.