Nie lubimy marznąć więc wyjeżdżając na Islandię wyposażyliśmy się w puchowe śpiwory Cumulusa. Poniżej parę słów o tym jak się sprawdziły.
[divider]
Zobacz ceny tego śpiwora (porównanie cen z różnych sklepów)>>
Najpierw kilka danych technicznych dotyczących tego śpiwora:
- Masa całkowita: 1110 g
- Masa puchu: 700 g
- Tkanina: Pertex Quantum DWR, 35 g/m²
- Wypełnienie: Polski puch gęsi, 700 cuin
- Masa niewypełnionego śpiwora: 410 g
- Temperatura komfortowa: -5 °C
- Temperatura graniczna: -12 °C
- Temperatura ekstremalna: -31 °C
- Maksymalny wzrost użytkownika: 190 cm
- Długość: 208 cm
- Szerokość (góra/dół): 80/55 cm
- Wymiary pokrowca (wysokość/średnica): 29/19 cm
- Objętość pokrowca: 8,2 l
- Liczba komór puchowych: 36
- cena: 969 zł
Przede wszystkim był to nasz pierwszy puchowy śpiwór. Czym się różnią śpiwory puchowe od syntetycznych? Po pierwsze termiką – puchowe są dużo cieplejsze. Kolejna rzecz to waga – śpiwory puchowe są dużo lżejsze od syntetycznych. No i ostatnia rzecz to kompresja – puchowe dużo bardziej się kompresują.
Zacznę od tego, że byliśmy zachwyceni kompresją tych śpiworów – składały się do naprawdę niewielkich rozmiarów (19cm) a po wyjęciu naturalnie pompowały i sprawiały wrażenie olbrzymich. Bardzo fajnie jest też zrobiony kaptur, nawet na zamku jest specjalny tunel puchowy i przez to jesteśmy otuleni z każdej strony. Super sprawą jest też dodatkowy zamek od dołu śpiwora.
Śpiwór ma też bardzo niewielką wagę – nieco ponad 1 kg.
To co jednak trochę nas zawiodło to termika śpiwora. Miał być bardzo ciepły i nawet obawialiśmy się czy nie będzie za ciepły na Islandię. I wprawdzie był to najcieplejszy śpiwór jaki mieliśmy w życiu ale temperatury podane przez producenta były chyba trochę przesadzone.
Temperatura komfortowa miała wynosić -5 °C. Przez temperaturę komfortową rozumiem, że do tej temperatury spanie w śpiworze powinno być komfortowe. Do +10 °C sprawdzały się świetnie i było w nich bardzo ciepło. Niestety kiedy temperatura spadła poniżej +5 °C, w nocy kilkukrotnie budziliśmy się z zimna (dodam, że spaliśmy na matach samopompujących i foliach termicznych). Poradziliśmy sobie z tym problemem – jak tylko temperatura spadała w nocy poniżej +10 °C zakładaliśmy swetry, czapki i kalesony i wtedy było prawie pewne, że w nocy nie zmarzniemy.
Wcześniej obawialiśmy się czy taki zimowy śpiwór nie będzie za gorący kiedy temperatura będzie wyższa ale nawet przy +15-20°C śpiwór spisywał się bardzo dobrze.
Podsumowując, śpiwory są świetnie wykonane, bardzo przyjemne, super się kompresują i są bardzo lekkie. Ale mogłyby być trochę cieplejsze.