sobota, 11.01.2014r (przy poprzednich wpisach była pomyłka z datą, niechcący pisaliśmy 2013 zamiast 2014)
Znów trafiamy do Alice Springs i po tygodniu bez marketu uzupełniamy zapasy wody i puszek. W jednym z marketów przypadkiem spotykamy polskiego księdza Jana, który jest proboszczem w parafii w Alice Springs. Po zakupach, zatankowaniu do pełna i odpowiedzeniu na smsy (przez najbliższe 1000km tylko tu jest zasięg) ruszamy w dalszą drogę na północ do Darwin. Przed nami jakieś 1500km, po drodze chcemy jeszcze zwiedzić kopalnię złota w Tennant Creek, która była ostatnio zamknięta i dostaliśmy cynk o jakimś miejscu 200km dalej gdzie nad jeziorem można spotkać tysiące egzotycznych ptaków.
Po drodze trafiamy na Zwrotnik Koziorożca i informujący o tym monument. Na posągu można znaleźć setni podpisów i naklejek różnych podróżników którzy tędy przejeżdżali – doklejamy swoją naklejką i dołączamy do grona backpakersów, którzy zdobyli Zwrotnik Koziorożca.
Cały dzień spędzamy w upalnej podróży. Jedziemy aż do zmierzchu a wieczorem zatrzymujemy się na nocleg na pustynnym parkingu gdzie przy ognisku poznajemy parę Włochów, którzy także podróżują po Australii.