niedziela, 29. grudnia 2013
Razem z Łukaszem jedziemy do kolejnego parku – Wild Live Habitat. Na wejściu każdy dostaje torebkę z jedzeniem dla kangurów. Znów mamy okazję zobaczyć koale, krokodyle, kukabary, a tym razem przechadza się z nami prawdziwy emu! Główną atrakcją jest lunch “jesz ile chcesz” z papugami. Do każdego stolika podlatują kolorowe ptaki, siadają na ramieniu i można robić sobie z nimi zdjęcia.
Po lunchu podjeżdżamy do plaży w Port Douglas, kupujemy w markecie zimne piwko i cole i rozwieszamy hamaki na palmach. Fale obijają się o brzeg, jachty mijają nas wpływając do portu a morska bryza kołysze hamaki – o takim relaksie pod palmami zawsze marzyliśmy. 🙂
Wieczorem razem z Łukaszem oglądamy “Krokodyla Dundee” żeby bardziej wczuć się w klimat outbacku w który ruszamy za 2 dni.