Dzien 11. 11.08.2011, czwartek
Przejechane: 3701km
—
W busie mamy zbiornik 25l na wode. Wode uzupelniamy w zrodlach oraz w studniach ktore w Moldawii i w Rumunii sa w kazdej wiosce.
W Moldawii zajezdzamy do winnicy, kupujemy lokalne wino. Na granicy z Rumunia znow czeka nas dluga przeprawa.
Caly dzien stania w kolejkach, kontroli paszportowej i sprawdzania bagazu. Standardowo pytania o cel i charakter podrozy. Poza dlugim czekaniem granice przekraczamy bezproblemowo.
Dunaj przekraczamy na promie w miejscowosci Galacz. Przeprawa 27 leji.
1 lej = 1 zloty. Ceny spozywki podobne jak w Polsce wiec o wiele latwiej poslugiwac sie taka waluta.
Obozowisko rozkladamy nad rozlewiskiem Dunaju, przy malej rumunskiej wiosce. Ogniomistrz Maniek wraca po godzinie z lasu z kupa drewna i nasz oboz rozswietla swiatlo ogniska.
Z rana ruszamy do delty Dunaju na spotkanie z pelikanami!