No tego jeszcze nie grali!
Spotkania podróżnicze robiliśmy już w wielu miejscach dla przeróżnych ludzi, ale za granicą dla Polonii to występowaliśmy pierwszy raz w życiu i chcemy więcej!
Publika niesamowicie pozytywna, żywa, ubawiona po pachy – czyli taka jaką lubimy najbardziej, dla której występowanie to czysta przyjemność. I mimo, że klimat panował istnie tropikalny, to kolejka po spotkaniu mocno nas zaskoczyła, bo długa i taaaakaaa cierpliwa! Strasznie żałujemy, że nie mogliśmy ich obdarować naszymi książkami, ale nie daliśmy rady ich ze sobą zabrać za wiele (przy pakowaniu okazało się, że nasza książka waży pół kilo!).
Spotkanie z nami supportowała śpiewająca młodziutka 16-letnia Polka, Karolina, urodzona w USA z takim głosem….. że nie da się opisać tego słowami. Po prostu, zaprezentujemy Wam ją w jednym z odcinków codziennych vlogów (które startują już w środę), bo to jedna z tych sytuacji, którą trzeba pokazać, a nie próbować określić słowami.
Dziękujemy droga Polonio Jesteś nieoceniona, wspaniała, niesamowicie pomocna i przeurocza.
P.S. Dziękujemy bardzo Jackowi i całej ekipie „Pociągu Marzeń” za pomoc w organizacji spotkania!