17.07.2017
Dopiero co przylecieliśmy, a już dzieją się cuda!
Przylecieliśmy do Chicago we troje i plan jest taki, że przez pierwszy tydzień będziemy przygotowywać busa na warsztacie, a za 2 tygodnie dołącza do nas reszta ekipy (3 osoby) i ruszamy w kierunku Alaski.
Na czas pobytu w Chicago szukaliśmy jakiegoś miejsca na przeczekanie, ale ceny za wynajem były tak szalone, że daliśmy sobie spokój, licząc, żeznajdziemy na miejscu jakiś hostel czy inny przytułek w rozsądnej cenie. Ale nie było nam dane szukać, bo siły wyższe zesłały nam Agnieszkę.
Agnieszka, Polka mieszkająca na obrzeżach Chicago nie dość, że przyjechała po nas na lotnisko, zabrała nas do siebie do domu, to jutro jedzie na wakacje i zostawia nam pod opiekę cały dom i swojego jamnika, Rafika. Aaa.. i zostawiła nam samochód do używania na czas kiedy jeszcze nie mamy swojego
Niesamowite, że są ludzie, którzy są gotowi zrobić coś takiego dla obcych ludzi!
Wyprawa jeszcze dobrze się nie zaczęła, a już dzieją się takie cuda! Strach się bać co będzie dalej
Więcej szczegółów dowiecie się z naszych codziennych vlogów, które startują już 26. lipca i będą pojawiać się codziennie o 19:00
No i oczywiście InstaStories prowadzone jest na bieżąco
P.S.