Dzień 50 – magnetyczne kopce, pora deszczowa i nadchodzący cyklon – Mennica Wrocławska Australia Trip 2013-2014

by Karol Lewandowski

DCIM\104GOPRO

wtorek, 14.01.2014r.

Pogoda w Australii jest bardzo zmienna, szczególnie w porze deszczowej. Przez ostatnie kilka tygodni było ponad 40 stopni a na niebie żadnej chmurki. W nocy zbierają się chmury, całe niebo robi się ciemne i zrywa się tropikalny deszcz, który pada bez przerwy całą noc i cały dzień i wygląda to jakby miało padać jeszcze z miesiąc. Dodatkowo dostaliśmy od naszego naczelne meteorologa, Łukasza i od kilku innych osób ostrzeżenie o zbliżającym się w naszym kierunku cyklonie. Jest to o tyle poważna sprawa, że w ‘76 roku cyklon zniszczył 95% zabudowań Darwin, wiatr wiał z prędkością prawie 300km/h, zalało wszystkie drogi i ewakuowano 30 tysięcy osób.

W drodze do Darwin zajeżdżamy do Litchfield National Park zainteresowani informacja o “magnetycznych kopcach termitów”. Okazuje się, że są to olbrzymie 3-4 metrowe kopce zbudowane przez termity w bardzo specyficzny sposób – wszystkie zwrócone idealnie na północ. Pierwsi odkrywcy Australii używali ich jako drogowskazów.

Cały dzień pada i wyjeżdżając z Litchfield trafiamy na zalaną przez rzekę szutrową drogę. Woda ma prawie metr głębokości a nurt jest bardzo mocny. Nie udaje się przejechać busem i musimy zawrócić i nadrobić ponad 100km żeby objechać zalaną drogę inną trasą. Jesteśmy zaskoczeni jak szybko potrafi tu zalać drogę – dosłownie w kilka godzin. Tutaj całe szczęście mogliśmy pojechać dookoła, ale co będzie jeśli odetnie nas w miejscu w którym nie będzie innej drogi?

Wieczorem dojeżdżamy do Darwin gdzie zostajemy przyjęci przez Andrzeja, Daszę i Oleńkę, którzy zaprosili nas do siebie do domu. Dostajemy do dyspozycji wielgachny pokój z klimą, możemy zrobić pranie a nawet popływać w basenie. Na kolację Andrzej robi olbrzymie steki – nie wiemy czy to przez kilka tygodni outbacku i zupek chińskich ale są to najsmaczniejsze steki jakie jedliśmy w życiu!

W Darwin widać że trwa pora deszczowa – przez cały wieczór i noc praktycznie non stop leje a cyklonowy wiatr sprawia, że pada nie tylko z góry ale też z boku.

 

DCIM\104GOPRO

DCIM\104GOPRO

Nasze książki

Cześć! Witaj na naszym blogu

Nazywamy się Karol, Ola i Gaja Lewandowscy, pochodzimy ze Świdnicy oraz Kielc i jesteśmy blogerami, podróżnikami i autorami 8 książek. Od kilkunastu lat podróżujemy po świecie starym kolorowym busikiem. W sumie przejechaliśmy ponad 500.000 km i odwiedziliśmy już ponad 60 państw na 5 kontynentach. Na tym blogu znajdziesz relacje z naszych podróży i porady jak organizować własne wyjazdy.

@2022 – Supertramp Karol Lewandowski, Busem Przez Świat