07.07.2017
Ewa i Krzysiek zaproponowali zebysmy zostali u nich na jeszcze jedna noc i wspolnie pozwiedzali okolice.
Akurat dzisiaj w niedalekiej miejscowosci Gimli odbywa sie festiwal islandzkich wikingow. Mieszka tu bardzo wielu potomkow islandzkich osadnikow ktorzy przybyli tu w XIX wieku.
Na miejscu trafilismy najpierw na parade wikingow (na ktorej poza wikingami bylo tez pelno innych przebierancow i dziwakow, tak jak na festiwalu pierogow) a potem do wioski wikingow w ktorej moglismy zobaczyc jak wykonuje sie tradycyjna bron czy ubrania.
Krzysiek zabral nas tez na Narcisse Snake Dens gdzie wylegaja sie dzikie żmije. Nie sa jadowite wiec mozna do nich bardzo blisko podchodzic. Ponic na wiosne sa ich tu tysiace i sa na kazdym metrze kwadratowym okolicznej prerii.
W Winniepeg odwiedzilismy jeszcze Muzeum Kubusia Puchatka, ktorego historia zaczyna sie wlasnie tutaj (wiecej dowiecie sie z vloga) i pojechalismy kupic bear spray, czyli spray do samoobrony przed nieezwiedziami. Przyda nam sie w trakcie dalszej podrozy, bo grizzly ponoc lubia podchodzic do obozowisk w poszukiwaniu jedzenia.
Krzysiek pomogl nam tez zalatwic internet komorkowy na Kanade. Okazuje sie zw gdyby nie jego kanadyjski dowod i adres to nie byloby to takie latwe. Za 65 dolarow kanadyjskich bedziemy mieli 12 GB internetu i nieograniczone rozmowy i smsy. Przez najlblizsze tygodnie nasz amerykanski numer nie bedzie dostepny (uzywamy teraz kanadysjkiego).
Kontakt z nami dalej jest mozliwy tutaj przez komentarze lub przes email 3ameryki@dev.busemprzezswiat.pl