Jest w Polsce kilka konferencji dla twórców internetowych, ale zdecydowanie największą z nich jest SeeBloggers – w 2 dni w Łodzi spotyka się kilka tysięcy „ludzi internetu”, żeby dyskutować, edukować i rozwijać nasze środowisko. Przy okazji tej imprezy jest też co roku przyznawana nagroda Hashtagi Roku – jury złożone z kilkunastu osób analizuje blogi, instagramy i kanały na youtube i wybiera Blogera Roku, Youtubera Roku itd.
My, Busy, byliśmy nominowani do nagrody w kategorii Bloger Roku. A że byliśmy nominowani w tej samej kategorii co m.in. Maffashion to dawaliśmy sobie całe 0% szans, że wyjdziemy na scenę. A jednak na tej scenie stanęliśmy i nagrodę odbieraliśmy.
Ale pomimo wielkiej radości i wdzięczności związanej z tym wyróżnieniem, poczuliśmy też, że my, ludzie podróży, cyganie polskiej blogosfery, do takiego show biznesu nie pasujemy.
Bo zanim do tej sceny, gdzie odbieraliśmy nagrodę, dotarliśmy, musieliśmy pokonać surrealistyczną dla nas podróż przez teatr (gdzie odbywała się gala), w którym przeżyliśmy pewnego rodzaju… otępienie. Istny Hollywood?, brokat ?✨ i jednorożce ???
Poczuliśmy się jak błąd systemu ⚠️, jak niepasujący do układanki puzzel, jak ostatni nieśmiały kawałek pizzy ?, który każdy omija, choć każdy widzi. Wciąż nie wiemy czy to kwestia naszego niskiego poczucia własnej wartości, czy po prostu „nie nasz świat”.
Pełni przeróżnych emocji odliczamy już dni to powrotu do USA – do pustyń, lasów i naszej ukochanej dziczy ???
P.S. A poniżej możecie obejrzeć galę. Nasza kategoria pojawia się mniej więcej w 21. minucie 😉