Dzien 31, sobota, 05.08.2012
Caly dzien spedzamy w trasie na zachod przez stan Iowa. Droga setkami kilometrow ciagnie sie bez zadnego zakretu.
Jak wyglada stan Iowa? Jest to stan typowo rolniczy, wiec z obu stron po horysont siegaja olbrzymie pola kukurydzy, raz na jakis czas trafi sie osamotniona farma a 90% mijajacych nas aut to farmerakie pickupy z duza paka i wysokim zawieszeniem.
W pewnym momencie trafiamy na blokade i znak „koniec drogi”. Jesli zawrocimy nadrobimy jakies 100km czyli 2h jazdy naszym busem. Objezdzamy wiec znak poboczem i nastepne 50km jedziemy po pustej zamknietej drodze ktora jest w budowie. Wszystkie 8 pasow do naszej dyspozycji!
Krazac po nastepnych objazdach wjezdzamy w podejrzana meksykanska dzielnice. Meksykanie (kilku z bronia w reku lub przy pasie) spogladaja na nas podejrzliwie, ale gdy pytamy o droge na Rapid City okazuja sie bardzo pomocni i szybko wyprowadzaja nas na glowna droge.
Wieczorem po raz kolejny trafiamy na camping typu „co laska” czyli bezobslugowy oplacany za pomoca kopert wrzucanych do specjalnych skrzynek.