Mit: W Ameryce mieszkają same grubasy.
Co spotkaliśmy w USA:
No to o co chodzi?
Po pierwsze jeśli przyjrzeć się statystykom dotyczącym otyłości to okazuje się, że w USA otyłych jest około 30% obywateli. Niby całkiem sporo. Ale kiedy spojrzymy na dane dotyczące Polski to zobaczymy, że nie jesteśmy daleko w tyle bo nasz wynik to ponad 20%! Czyli tylko niecałe 10% mniej.
Kiedy ruszaliśmy do USA wszyscy mówili nam, że spotkamy samych grubasów zajadających się McDonaldem. Spotkaliśmy natomiast niesamowitą ilość osób świetnie wysportowanych i non stop ćwiczących. W żadnym z odwiedzonych przez nas 31 państw nie widzieliśmy tylu biegających czy jeżdżących na rolkach i deskach osób, uprawiających różne sporty, czy nawet ćwiczących w wielkich grupach w centrach miast (na przykład Central Park jest olbrzymim skupiskiem takich ludzi).
To co z Amerykanami z nadwagą? Ano istnieją i jest ich całkiem sporo, ale nie spotkacie ich ani na deptaku w Los Angeles czy Miami ani w Central Parku (są oczywiście wyjątki, szczególnie wśród Afroamerykanów, którzy nie mają kompleksów). Spotkacie ich za to w ich domach siedzących przed telewizorami i rzadko wychodzących z domu oraz w fast-foodach i w tanich marketach. W jednym z najbardziej popularnych marketów, Walmarcie są nawet specjalne wózki sklepowe – z fotelem i napędem elektrycznym, żeby można było robić zakupy bez wstawania..