Dzień 79 i 80

Na końcu Florydy znajdują się Floryda Keys, czyli zespół tropikalnych wysepek które zostały połączone mającą ponad 100km siecią mostów. Na samym końcu znajduje się Key West czyli Klucz Zachodu – najdalej wysunięty na południe punkt USA. Jadąc Floryda Keys po obu stronach mamy piękne widoki na lazurową wodę i wysepki usiane palmami.

Zatrzymujemy się w Bahia Honda – parku stanowym znanym z najczystszej wody i zostajemy tu na nocleg.

Rano od razu idziemy na plaże. Woda jest tak czysta i spokojna, że możemy postawić w niej krzesła i siedząc w ciepłej wodzie podziwiać widoki.

Z plaż ruszamy na sam koniec Floryda Keys czyli Key West. W najdalej wysuniętym na południe  punkcie znajduje się specjalny obelisk a na horyzoncie widać już Kubę. Na Key West mieszka bardzo dużo Kubańczyków (tu też produkują „kubańskie” cygara, czasem można nawet trafić tu na pontony czy tratwy uciekinierów z Kuby!

Ponoć nad wyspą ciąży indiańska klątwa – kto raz odwiedził wyspę będzie musiał tu wrócić, bo wyspa będzie go „wzywać”. Nie wiemy jak będzie z nami ale klątwa na pewno sprawdziła się w przypadku Ernesta Hemingwaya, który wracał tu wielokrotnie a na wyspie znajduje się jego dom. To stąd Hemingway wyruszał na Kubę i na wielodniowe wyprawy na morskie polowania. Tutaj też powstało wiele jego najbardziej znanych dzieł.

Odwiedzamy dom Hemingwaya, pełny jego mebli i pamiątek oraz kotów – jest tu ponad 40 kotów, które są potomkami kotów pisarza. Obok domu znajduje się pracownia pisarza (która została nienaruszona! są tu wszystkie oryginalne meble i przedmioty), basen oraz ogród.

Przechadzamy się po kamiennych uliczkach Key West wśród uroczych domków i.. kur. Wiele lat temu były tu popularne walki kogutów ale zostały zakazane i żeby uniknąć kary właściciele po prostu wypuścili wszystkie koguty i kury. Teraz można je spotkać żyjące dziko na drzewach, w podwórkach, na plażach czy przy restauracjach. Nadają temu miastu specyficzny, unikalny klimat.

Wieczorem zostajemy na oglądanie spektakularnego zachodu słońca – ponoć nigdzie w Stanach zachody nie wyglądają tak pięknie. Poza nami na wybrzeżu zachód oglądają setki innych ludzi a na deptaku można spotkać ulicznych artystów – malarzy, śpiewaków, śmiałka który demonstruje jak uwolnić się z kaftanu bezpieczeństwa i łańcuchów czy Jamajczyka który wyskakuje na przechodniów zza palmowych liści strasząc ich i przy okazji zbierając na piwo.

zwierzeta australia pajaki kangury weze

Nasze książki

Cześć! Witaj na naszym blogu

Nazywamy się Karol, Ola i Gaja Lewandowscy, pochodzimy ze Świdnicy oraz Kielc i jesteśmy blogerami, podróżnikami i autorami 8 książek. Od kilkunastu lat podróżujemy po świecie starym kolorowym busikiem. W sumie przejechaliśmy ponad 500.000 km i odwiedziliśmy już ponad 60 państw na 5 kontynentach. Na tym blogu znajdziesz relacje z naszych podróży i porady jak organizować własne wyjazdy.

@2022 – Supertramp Karol Lewandowski, Busem Przez Świat