Wrocław
Wrocław, nazywany miastem mostów, jest jednym z najszybciej rozwijających się miast w Polsce. Ale miasto przyciąga nie tylko inwestorów i studentów – jest też niezwykle atrakcyjne turystycznie. W tym wpisie przedstawiamy Wam 20 miejsc, które warto odwiedzić będąc we Wrocławiu.
Że Wrocław to jedno z fajniejszych miast w Polsce, to wie już chyba każdy. Ale jak z niego skorzystać, żeby skorzystać w pełni? Mamy taką radę: 1/3 czasu spędź na rynku i w jego wyspiarskich okolicach, 1/3 czasu w jego ogrodach/parkach/klimatycznych osiedlach i 1/3 czasu chilluj nad rzeką lub w innym barze na świeżym powietrzu. Wrocław jest barwnym miastem, oddychającym pełną piersią. Wrocław tętni życiem, ale wie też kiedy zwolnić. Tutejsze muzea są fajne bo bez nadęcia. Ludzie tu są uprzejmi i lubią turystów. W niewielu miastach moglibyśmy cieszyć się letnim czasem, ale we Wrocławiu zdecydowanie dalibyśmy radę!
Wrocław - polecane przez nas miejsca:
Do Wrocławia przyjechaliśmy na zaproszenie firmy Vozilla – wypożyczalni elektrycznych samochodów na minuty. Dzięki ich samochodom mogliśmy swobodnie zwiedzać miasto i przedmieścia, parkować na darmowych miejscach i omijać korki specjalnymi pasami szybkiego ruchu 🙂
[box type=”shadow” ]Jeśli chcecie przetestować Vozille, to poniżej znajdziecie kod na 10 zł na pierwszy przejazd
GEKHH72Z
(wystarczy wpisać go przy rejestracji w aplikacji Vozilla na smartfonach)[/box]
Jest we Wrocławiu takie osiedle starych kamienic, które od strony ulicy straszy, a na pewno nie zachęca. Ale gdy przekroczymy starą bramę, wchodzimy w bajkowy świat. Tu gigantyczna pszczoła, tu kolorowy paw w pełnej krasie, a tam podwodny świat. Na środku podwórka stoi jakby kot, ale większy od zaparkowanych obok samochodów. Im dalej w las, tym ciekawiej. Każdy zakamarek podwórka, wymalowany.
Poznaliśmy tu pana Zenona, mieszkańca tutejszej kamienicy i obywatela-artystę kolorowego podwórka. Pan Zenon, jak większość mieszkańców osiedla, nie miał umiejętności plastycznych, gdy jednak powstała inicjatywa pokolorowania podwórka, talenty same dały o sobie znać. Dziś pan Zenon opiekuje się świetlicą położoną w centralnej części podwórka. Może tu przyjść każdy, kto ma chęć aby pod okiem pana Zenona malować, rzeźbić, tworzyć.
Wszystko zaczęło się od malarza Mariusza Mikołajka. Wraz z zaprzyjaźnionymi artystami chcieli coś w mieście zmalować. Potrzebowali przestrzeni. Dostali podwórko przy ulicy Roosvelta 14-16.
Artyści, z pomocą samych mieszkańców osiedla stworzyli, jak go sami nazywają, “niemural”. “Niemural”, bo oprócz malunków, jest tu też rzeźba, płaskorzeźba czy ceramika. Malunki przedstawiają mieszkańców osiedla, ich pupili, jest też fragment poświęcony zmarłym kibicom piłkarskiego Śląska i cała masa postaci surrealistycznych i mitycznych.
Uwaga teraz będzie rzewna historia.
Jednemu z mieszkańców zmarł pies. Właściciel psa był z nim mocno związany i bardzo przeżył śmierć swojego czworonożnego przyjaciela. Mimo, że minęło już kilka lat od śmierci psiaka, jego właściciel po dziś dzień, codziennie rano wychodząc z klatki, podchodzi do malunku przedstawiającego jego psa, całuje go i dopiero idzie dalej.
Wrocław można zwiedzić śladem wrocławskich krasnali. Pierwsze krasnale pojawiły się w mieście w nawiązaniu do działającego w latach 80-tych antykomunistycznego ruchu Pomarańczowej Alternatywy. Krasnale okazały się świetnym pomysłem na promocję miasta i bardzo szybko zaczęły przybywać kolejne – niektóre stawiane przez osoby prywatne czy właścicieli biznesów. Dziś jest ich kilkaset i co roku pojawia się kilkadziesiąt nowych.
3. Hydropolis - Centrum Nauki i Wiedzy o Wodzie
Miejsce, które uczy bawiąc. Takie lubimy najbardziej.
Tematem głównym jest tu, uwaga, woda 🙂 Woda i jej wszelkie aspekty – dowiemy się skąd się wzięła woda na Ziemi, jak działają miejskie wodociągi, czy ile wody zawierają poszczególne ludzkie organy. Poprzez intrygujące wystawy, multimedialne rozwiązania i ogólny mroczy (podwodny) klimat panujący w całym centrum, można naprawdę wejść w ten temat i chcieć się czegoś dowiedzieć. Super sprawa zwłaszcza dla najmłodszych, ale i my spędziliśmy tu wartościowy czas.
4. Wyspa Słodowa i inne wrocławskie wyspy
Wrocław jest nazywany miastem mostów – nie ma co się dziwić, bo po Wenecji, Amsterdamie i Sankt Petersburgu, ma on największą liczbę mostów – jest ich tu ponad 130, a przed wojną było ich ponad 300. Niektóre z nich prowadzą na piękne wysepki, na których wrocławianie spędzają wolny czas. Najpopularniejszą jest Wyspa Słodowa, na której odbywają się liczne koncerty i grille.
5. Ostrów Tumski - Wrocław
Niedaleko Wyspy Słodowej znajduje się Ostrów Tumski, najstarsza część Wrocławia. Do tej nastrojowej dzielnicy prowadzi Most Tumski, nazywany mostem zakochanych, z powodu wiszących na nim tysięcy kłódek. Znajduje się tu katedra, kilka kościołów i Muzeum Archidiecezjalne. To jedno z ulubionych miejsc spacerowych wrocławian.
Ogród ten powstał w 1811 roku. Historię miał burzliwą, bo i burzliwe czasy udało mu się przetrwać. Z takich ciekawszych rzeczy, to wyobraźcie sobie, że w 1945 roku, Niemcy przyjmowali na terenie ogrodu lotnicze zrzuty zaopatrzenia i zbudowali tu liczne schrony z amunicją. W latach 50. podczas gruntownego czyszczenia ogrodowego stawu, znaleziono na dnie pokaźny arsenał z czasów wojny.
Dziś ogród ma prawie 8 hektarów, a na jego terenie znajduje się 7,5 tysiąca gatunków roślin. Stoi tu niejeden pomnik przyrody, a całości dopełniają urocze mostki, kładki i mały wodospad.
Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego jest bardzo przyjemnym miejscem, dużo przyjemniejszym niż Ogród Japoński (ten przy Hali Stulecia), bo mniej oblężony i wyeksploatowany.
Bardzo polecamy!
Panorama Racławicka to jedno z najsłynniejszych dzieł polskiego malarstwa. Monumentalny obraz ma wymiary 15 x 114 metrów i żeby móc go podziwiać został wybudowany specjalny okrągły budynek.
Zwiedzanie odbywa się co 30 minut (kupujecie bilet na konkretną godzinę), ale chętnych jest tak dużo, że dobrze zrobić wcześniejszą rezerwację – inaczej możecie czekać kilka godzin (albo możecie kupić bilet i na kilka godzin pójść na miasto).
Na obrazie dzieje się bardzo dużo (przedstawia on losy całej bitwy pod Racławicami), dlatego super, że jest puszczany komentarz, który metr po metrze tłumaczy to co się dzieje na płótnie. Szkoda tylko, że w dobie wizualizacji 3D, efektów specjalnych i innych bajerów dostępnych w XXI wieku, nikt nie pokusił się tu o jakieś dodatkowe bajery wizualno-świetlne. Wystarczyłyby punktowe światła, które zgodnie z komentarzem wskazywałyby, który to ten „dowódca w czerwonej czapce pomiędzy drzewami”. Bez tego naprawdę można się tam momentami pogubić, bo postaci są tysiące i wiele wygląda podobnie.
A gdyby dołożyć do tego jeszcze odgłosy bitwy oraz ogólne zaciemnienie obrazu i stopniowe rozjaśnianie pola bitwy wraz z opowiadaną historią – byłoby to doświadczenie jeszcze potężniejsze niż jest teraz. A już teraz robi to niesamowite wrażenie!
Może ktoś z Panoramy Racławickiej przeczyta ten wpis i przy kolejnych modernizacjach obiektu pokusi się o ulepszenia 😉
8. Muzeum Narodowe
Pozycja obowiązkowa dla miłośników malarstwa i rzeźby. Na wystawach możemy podziwiać Sztukę Śląską, Sztukę Europejską, czy Wystawę Cudo-twórcy.
9. Pawilon Czterech Kopuł
Przepiękny pawilon znajdujący się tuż obok Hali Stulecia. Na 6 tysiącach metrów kwadratowych znajdują się wystawy sztuki współczesnej.
10. Hala stulecia
Hala stulecia jest jednym z pierwszych na świecie tak dużych budynków wykonanych z żelbetu – znalazła się dzięki temu na liście UNESCO. Odbywa się tu wiele targów i wystaw, a sama Hala jest udostępniona dla zwiedzających. Obok hali znajduje się fontanna, na której co wieczór odbywa się pokaz światło-dźwięk, a po drugiej stronie znajdziemy Iglicę, jeden z symboli miasta.
11. Ogród Japoński
Piękny, ponad 100-letni ogród, który jest wynikiem pracy polskich i japońskich specjalistów. Powódź stulecia z 1997 roku sprawiła, że ogród ten przez 3 tygodnie znajdował się pod wodą. Po osuszeniu, trzeba było wykonać gruntowną renowację.
Ogrody japońskie charakteryzują się konkretnym układem poszczególnych elementów. Wszystkie elementy ogrodu mają nie tylko swoje miejsce, ale i znaczenie. Wszystko ma tworzyć harmonijny porządek i wpływać na nasz wewnętrzny spokój.
Ogród Japoński we Wrocławiu jest świetnym przykładem typowego ogrodu japońskiego, jest namiastką prawdziwej, japońskiej kultury, którą możemy tu poczuć na własnej skórze.
Polecamy nie wybierać się tu w weekendy tylko w tygodniu. Wtedy uda Wam się uniknąć ogromnych tłumów, które lubią się tu tworzyć.
12. Wrocławski Rynek
Ratusz znajdujący się na wrocławskim rynku jest jednym z najstarszych w Polsce, a na jego wieży znajduje się najstarszy w Polsce dzwon zegarowy.
Na rynku znajduje się też najstarsza w Europie restauracja – ponad 700-letnia Piwnica Świdnicka, w której jadali Chopin, Słowacki, czy Goethe.
(Uwaga, Piwnica Świdnicka aktualnie jest zamknięta)
Co roku na rynku bity jest światowy rekord Guinessa – tysiące gitarzystów gra wspólnie “Hey Joe” Jimiego Hendrixa.
Niedaleko rynku znajduje się Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego, a w nim Aula Leopoldina, najbardziej reprezentacyjna część Uniwersytetu, wzniesiona w XVIII wieku. Odbywają się tu ważne uroczystości uczelniane, a z powodu wspaniałej akustyki – liczne koncerty. W tym samym budynku znajduje się też Wieża Matematyczna, z której roztacza się panorama Wrocławia.
14. Sky Tower
Sky Tower to najwyższy budynek mieszkalny w Polsce, a na jego 49 piętrze znajduje się punkt widokowy dostępny dla każdego. Winda pokonuje tę piętra w minutę, a podczas jazdy mogą Wam się przytkać uszy!
Dojście do wind wywożących na punkt widokowy od strony ul. Gwiaździstej.
Na górze macie 20 minut na podziwianie widoków, więc warto się pospieszyć – potem jest przymusowy zjazd windą 🙁
Ten cmentarz jest po prostu piękny. Jeśli jeszcze trafi Wam się słoneczny dzień, to już w ogóle rozpłyniecie się w tym miejscu.
Przez to, że większość obiektów na terenie cmentarza powstawała pod koniec XIX wieku, kiedy to każdy styl architektoniczny był dozwolony, na cmentarzu spotkacie każdy chyba styl: od starożytności aż po klasycyzm. A nawet spotkacie pojedyncze sztuki secesji czy modernizmu. Dzięki tej różnorodności architektonicznej jest tu tak szalenie ciekawie i energetycznie. Tak, tu zdecydowanie jest energetycznie.
16. Park Brochowski i labirynt
W obrębie osiedla Brochów, leży park z jednej strony jakby dziki i tajemniczy, z drugiej jednak przemyślany i dobrze zorganizowany. Park na Brochowie jest najstarszym parkiem we Wrocławiu, założonym już w średniowieczu!
Jedną z atrakcji parku jest stworzony w latach 90’ XX wieku labirynt grabowy, czyli zrobiony z drzew z rodziny brzozowatych. Labirynt jest duży, a graby mają wysokość ok. 2 metrów. Tak więc pobawić się tu spokojnie mogą wszyscy do 2 metrów wysokości 😉
17. Szyciokawiarnia
To atrakcja bardziej dla mieszkańców, niż przyjezdnych, ale także warta wspomnienia.
Miejsce gdzie można pić kawę, szyć, uczyć się szyć, szyć z gotowych szablonów i poznawać ludzi, którzy szyją! Miejsce to nazywa się Szyciokawiarnia Dresówka.pl – Wrocław
Jedną z osób, która prowadzi to miejsce to Łukasz, czytelnik naszego bloga, który zaprosił nas na kawę. Łukasza polubiliśmy, a pomysł na biznes spodobał nam się ze względu na użyteczność i pożyteczność społeczną, także z całego serca polecamy!
Kawiarnia ma swojego własnego wrocławskiego krasnala golasa, któremu co jakiś czas szyją nowe kreacje – coby nie marzł 😉
18. Bulwar Xawerego Dunikowskiego nad Odrą
Między Mostem Piaskowym, a Mostem Pokoju, tuż przy brzegu Odry dzieje się wieczorne życie. Jak to w dużych miastach przy rzece.
A że bulwary w 2016 roku zostały elegancko odnowione to nic tylko przyjść tu wieczorem z własnym piwkiem i grzecznie z przyjaciółmi posiedzieć. A i widok stąd jest niebanalny – Ostrów Tumski, gdy zaświeci swoim wieczornym światłem, prezentuje się stąd najpiękniej.
Wzdłuż Odry znajduje się sporo knajp i barów, ale naszym ulubionym miejscem zdecydowanie będzie Forma Płynna Beach Bar (obok Politechniki Wrocławskiej). Nad samą Odrą usytuowane są stoły, leżaki i hamaki, na których można odpocząć, a przy okazji napić się piwa czy zjeść burgera.
Dostać się tu można jedną z nowszych atrakcji miasta – kolejką linową „Polinka”. Kolejka startuje tuż obok Hydropolis, a kończy przejazd właśnie przy Beach Barze 🙂
20. Galeria Neonów
Obecnie miejsce przechodzi gruntowny remont. Wszystko jest rozkopane, neony są zdjęte, ale z pewnością miejsce szykuje coś super, więc trzymajcie rękę na pulsie! Bo to jest absolutny HIT!
Zresztą zobaczcie sami na kilku zdjęciach z Instagrama:
Przetestowaliśmy kilka miejsc w centrum i polecamy:
- Forma Płynna Beach Bar – dobre burgery i super hamaki nad samą Odrą
- Ahimsa – bardzo dobre wegańskie jedzenie w centrum (Dzielnica Czterech Wyznań)
- WOO THAI Street Food Rybacka – świetne tajskie jedzenie
- Dim Sum Garden – przepyszne chińskie pierogi
Wrocław jest dużym i wspaniałym miastem. Rzecz jasna, że nie zdołaliśmy zwiedzić wszystkiego. Do Wrocławia wrócimy jeszcze nie raz, a wpis będziemy aktualizować.
A jeśli przychodzą Wam do głowy jakieś inne ciekawe miejsca, o których nie napisaliśmy, to koniecznie dajcie znać w komentarzach!