Dlaczego w szkołach uczą nas niemieckiego?

by Karol Lewandowski

Bardzo często ludzie mówią, że nie podróżują bo nie znają języków obcych. W szkołach przez kilkanaście lat byliśmy uczeni głównie angielskiego i niemieckiego – czy właśnie te języki przydają się najbardziej? Jakich języków powinniśmy się uczyć i co zabrać ze sobą jeśli nie znamy lokalnego języka?

[divider]

Na świecie jest ponad 7 tysięcy języków, ale większością nich mówi tylko kilka procent ludzi. Ponad 2/3 świata używa zaledwie 12 języków. Jakich?

Według liczby osób, które podają dany język za swój ojczysty, najbardziej popularnymi językami są:

  • Chiński
  • Hindi-Urdu
  • Angielski
  • Arabski
  • Hiszpański
  • Bengalski
  • Rosyjski
  • Portugalski
  • Niemiecki
  • Francuski
  • Japoński
  • Włoski

Jednak wielu ludzi mówi kilkoma językami. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie osoby, które mówią w danym języku (bo np. nauczyły się go w szkole), to najbardziej popularne na świecie są:

  • Angielski
  • Francuski
  • Chiński
  • Hiszpański

Podchodząc więc do sprawy logicznie, najbardziej opłaca się uczyć właśnie tych języków bo na świecie jest najwięcej ludzi, którzy z nami w tych językach porozmawiają.

Zamiast tego przez prawie całą szkołę byliśmy uczeni języka niemieckiego, z którego zresztą niewiele nam zostało – umiem opisać pokój na 12 sposobów ale nie umiem powiedzieć lekarzowi, że boli mnie nerka. Zresztą Niemcy to chyba naród na tyle wykształcony, że można się z nimi porozumieć po angielsku? A przynajmniej tak powinno być.

Gdybym miał wybierać to w szkole zamiast niemieckiego duuuużo lepszym językiem do nauki byłby hiszpański, rosyjski, chiński czy nawet arabski.
[divider]

Wiele osób pyta jakie języki zna nasza ekipa. Ekipa jest dosyć duża (w sumie 10 osób w ścisłej ekipie i ponad 40, które były na chociaż 1 wyprawie) i są wśród nas ludzie, którzy mówią biegle po angielsku, niemiecku, francusku, hiszpańsku, ukraińsku, rosyjsku, włosku czy nawet po szwedzku – kiedy więc jedziemy na jakąś wyprawę to zawsze staramy się brać chociaż 1 osobę, która mówi dobrze w lokalnym języku.

W praktyce jednak podczas podróży przez ponad 50 państw na 5 kontynentach w 90% sytuacji przydawał nam się jedynie angielski – szczególnie jeżeli podróżujemy po Europie to zawsze znajdzie się ktoś kto mówi po angielsku i nam pomoże. I żeby się dogadać wcale nie potrzebujemy nie wiadomo jakiej znajomości angielskiego – podstawy w zupełności wystarczą, a podczas podróży człowiek uczy się najwięcej. Jedna z osób z naszej ekipy ruszając do Australii znała tylko podstawy angielskiego a po 4 miesiącach potrafiła dogadać się z każdym na każdy temat. Będąc za granicą trzeba nie wstydzić się podchodzić do ludzi i zagadywać ich o proste sprawy bo w ten sposób najlepiej uczymy się języka. A jeśli czegoś nie rozumiemy to dopytujmy czy poprośmy, żeby mówić wolniej i wyraźniej. Australia czy Stany są świetnym miejscem na podszkolenie języka bo ludzie są tam bardzo otwarci i z chęcią rozmawiają z obcokrajowcami, czy tłumaczą jakieś niezrozumiałe zwroty. Nigdy nie spotkaliśmy się z sytuacją, że ktoś nas wyśmiał czy nie chciał z nami rozmawiać bo czegoś nie zrozumieliśmy.

A jeśli angielski nie wystarczy to trzeba pamiętać o niezawodnej mowie ciała i rysowaniu na kartce – w ten sposób naprawdę można wszystko wytłumaczyć.

[divider]

Słowniki, aplikacje, rozmówki

Jeżeli ruszamy w podróż i nie znamy dobrze miejscowego języka to dobrze jest zabrać jakieś wspomagacze. Słowniki ważą zazwyczaj bardzo dużo a wszyscy mamy ze sobą smartfony więc dobrze jest zainstalować kilka ważnych aplikacji:

  • Google Translator, którym przetłumaczymy wszystkie najpopularniejsze języki świata i do tego nawet przeczyta nam przetłumaczone zdania
  • Jakiś słownik offline – np. aplikacja Dictionary

Dużo lepszym pomysłem od zwykłego słownika jest też zabranie niewielkich rozmówek, które ważą dużo mniej a jest w nich wiele naprawdę przydatnych zwrotów. Podczas wyprawy do Transylwanii mieliśmy ze sobą rozmówki polsko-rumuńskie i przesiedzieliśmy z rumuńskim pasterzem całą noc przy ognisku porozumiewając się jedynie za pomocą rozmówek.

Jeżeli podróżując lubicie zjeść coś lokalnego to polecamy Wam Rozmówki Kulinarne w 4 językach w których znajdziecie najważniejsze zwroty. Do pobrania za darmo tutaj >>

[divider]

Nieznajomość języków nie powinna powstrzymywać nas przed podróżami. Angielski w zupełności wystarcza do tego, żeby podróżować po świecie i załatwić wszędzie podstawowe sprawy a jeśli do tego zaopatrzymy się jeszcze w rozmówki i kilka aplikacji językowych na telefon to poradzimy sobie w każdym miejscu na świecie.

Nasze książki

Cześć! Witaj na naszym blogu

Nazywamy się Karol, Ola i Gaja Lewandowscy, pochodzimy ze Świdnicy oraz Kielc i jesteśmy blogerami, podróżnikami i autorami 8 książek. Od kilkunastu lat podróżujemy po świecie starym kolorowym busikiem. W sumie przejechaliśmy ponad 500.000 km i odwiedziliśmy już ponad 60 państw na 5 kontynentach. Na tym blogu znajdziesz relacje z naszych podróży i porady jak organizować własne wyjazdy.

@2022 – Supertramp Karol Lewandowski, Busem Przez Świat